Aleksander

Fotografowanie maluchów jest cudowne, ale też bardzo wymagające! Nie zawsze dzieci chcą się patrzeć w obiektyw i nie zawsze mają ochotę się uśmiechać do zdjęć ;) Czasem lubią też popłakać albo pokrzyczeć :) Czasem takie naturalne zdjęcia płaczącego bądź krzyczącego dziecka bardziej do mnie przemawiają. Jednak zawsze rodzice liczą na kilka ujęć ich śmiejącego się, patrzącego wprost na fotografa maluszka ;)

Jak sobie radzić w takich sytuacjach? Czasem wystarczą bańki mydlane, które zainteresują maluszka i będzie chociazby siedział w jednym miejscu ;) czasem trzeba porobić z siebie głupka, ale... czego się nie robi dla wymarzonych ujęć !  Tym razem zadziałała reklama supermarketu ;) tylko jak mama Aleksandra ją puszczała , maluch był zadowolony i w uśmiechu pokazywał swoje ząbki ;)

tak wyglądają efekty z sesji z Aleksandrem w mieszkanku. Jeśli marzą ci się podobne zdjęcia napisz do mnie!





















Komentarze

Popularne posty