Oresta to dziewczyna , która od razu mnie zauroczyła, swoją delikatną urodą i przede wszystkim zapałem do zdjęć. Na początku miałyśmy nieco ambitniejsze plany co do tej sesji, ale pech chciał, że Oresta się rozchorowała, nie chciałam jej narażać na to by się jeszcze bardziej załatwiła , więc , żeby nie odwoływać całej serii zrobiłyśmy zdjęcia w jej mieszkanku, Mały metraż absolutnie nie przeszkadzał, Oresta zachowywała się tak jakby była co najmniej w profesjonalnym studio zdjęciowym (i dobrze) ! Zrobiłam mnóstwo portretów, jedne obrobiłam mocniej , drugie trochę mniej, a inne prawie wcale nie potrzebowały obróbki graficznej ;)
mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy na zdjęciach.
mam nadzieję, że jeszcze nie raz się spotkamy na zdjęciach.
Komentarze
Prześlij komentarz