W końcu mam czas żeby napisać jakiś post. Sesja z Julką była jak zwykle spontaniczna, umówiłyśmy się dzień przed i już nazajutrz byłyśmy na sesji. Na początku stwierdziłyśmy że zrobimy jakiś wianek nad  jeziorem i Julka wcieli się w rolę rusałki. Niestety, zapomniałyśmy wsuwek i wianek ie wyglądał najlepiej co będzie widać na jednym ze zdjęć, Wianek poszedł w odstawkę i Julka musiała zanurzać się po szyję w wodzie i udawać , że jest jej ciepło i przyjemnie. Z fotek jestem ogromnie zadowolona. Zachodzące słońce dodało zdjęciom pięknego ciepłego koloru. Mam nadzieję, że nie zanudzę ilością zdjęć jakie przedstawię ;)










Komentarze

Popularne posty